Trwa ładowanie...

Marta z "Rolnik szuka żony" podczas ciążowej sesji. Promienieje szczęściem

Para nowożeńców z 7. edycji "Rolnik szuka żony", czyli Marta Paszkin i Paweł Bodzianny, czeka na narodziny ich pierwszego potomka. Brzuszek ciężarnej jest już całkiem pokaźnych rozmiarów, a stan błogosławiony wyraźnie służy żonie rolnika.

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" lada moment zostaną rodzicamiMarta i Paweł z "Rolnik szuka żony" lada moment zostaną rodzicamiŹródło: Instagram
d2hiour
d2hiour

W trakcie nagrywania programu "Rolnik szuka żony" relacja Marty i Pawła została wystawiona na próbę. Kobieta nie wiedziała, czy zamiary rolnika wobec niej są poważne, jednak ten szybko udowodnił, że widzi ją u swego boku do końca życia. Po blisko trzech latach od udziału w show Bodzianny i Paszkin zostali mężem i żoną. Na wielkie wesele przyjdzie im jeszcze poczekać - planują je na lato 2023 r., a teraz skupiają się na nowym, życiowym wyzwaniu.

Wkrótce Marta i Paweł zostaną rodzicami. Rolnik już w programie TVP nie ukrywał, że marzy o gromadce dzieci. Jego wybranka ma już córkę z poprzedniego związku.

Rolnicy znajdują żony. Hit TVP naprawdę działa

"Stefanię urodziłam, mając 27 lat, teraz mam 35 lat. Zawsze chciałam mieć więcej niż jedno dziecko, ale przez te osiem lat przerwy między jednym a drugim (i życiowymi zawirowaniami…) momentami wątpiłam, że jeszcze kiedyś zostanę mamą. Okazuje się, że niepotrzebnie" - napisała na Instagramie.

d2hiour

Żona rolnika podzieliła się z fanami efektami urokliwej sesji ciążowej. Do porodu zostało niewiele czasu, prawdopodobnie małżonkowie powitają pociechę na świecie na początku czerwca. Na zdjęciach Marta wygląda naprawdę kwitnąco. W komentarzach zaroiło się od komplementów.

"Pięknie wyglądasz"; "Magicznie"; "Cieszę się Twoim szczęściem i nie ukrywam że troszeczeczkę zazdroszczę (w najmilszy możliwy sposób, rzecz jasna)! W każdym razie inspirujesz i dajesz nadzieję, że i mi się kiedyś w końcu tak pięknie poukłada" - czytamy.

W sesji brał także udział jej mąż, Paweł Bodzianny. Widać, że patrząc na siebie, promienieją szczęściem.

d2hiour

"Jakiego nie wymyśliłabym tu opisu, będzie brzmieć albo zbyt banalnie, albo zbyt intymnie. Napiszę więc tylko tyle, że warto było tyle czekać na męża" - podsumowała Marta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2hiour
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hiour