O niej będzie głośno
Marta Manowska, podobnie jak rolnicy, nie może narzekać na brak popularności. Prowadząca nie czuje się jednak gwiazdą i nie zamierza spędzać wolnego czasu na show-biznesowych imprezach. Wciąż chce wieść spokojne życie, jakim mogła się pochwalić przed rozpoczęciem programu.
- Podchodzę do popularności ze spokojem, uśmiechem i dystansem. Staram się mieć swoje życie poza programem. Mogę się tylko śmiać z faktu, że gazeta szuka mi męża, albo że stałam się orędowniczką kobiet bez makijażu, bo ktoś wykorzystał moje prywatne zdjęcia z Facebooka, na których nie byłam pomalowana. Nie można żyć ciągle programem, zdjęciami i wywiadami. Dlatego pilnuję, by mieć drugie życie, które niedawno było moim pierwszym - przyznała w rozmowie z Anną Anagnostopulu.
Niestety, jej marzenia o byciu anonimową osobą mogą się nie spełnić. Już teraz talent, urok i wdzięk Manowskiej dostrzegli producenci programów i filmowi twórcy.
- Jeszcze nie mogę mówić o szczegółach, ale być może na wiosnę wystąpię w innym programie. Pojawiają się też propozycje artystyczne, co mnie bardzo cieszy. Będę mogła realizować się nie tylko w mediach, ale też aktorsko. Szykuje się i niszowy film, i ciekawy projekt dla galerii Zachęta - powiedziała tajemniczo.
Jesteście ciekawi, czym zaskoczy nas jedna z najbardziej sympatycznych prezenterek?
AR/AOS