Janczak zapomniał o koledze
Paradoksalnie, poważne problemy pojawiły się, gdy na kanale Japa TV opublikowano pierwszy odcinek programu. Wideo wywołało ogromne poruszenie wśród jego widzów. Polacy znów przypomnieli sobie o Panu Yapie, a do autora wideo zaczęły napływać zaproszenia do porannych programów telewizyjnych.
- Po tygodniu okazało się, że odniósł wielki sukces w internecie. I w tym momencie zrozumiałem, że człowiek oszalał. Wziął kukiełkę pod pachę i poszedł do telewizji, gdzie nie wspomniał nawet o mnie. Powiedziałem mu, że powinniśmy we dwóch bywać w mediach. Odparł, że mam aspiracje jak wielki artysta, a dla niego jestem, tu cytat, "psikutek" – żalił się Czajka na łamach "Faktu".