"Nie chciałam wzbudzać litości"
Na termin operacji wokalistka musiała czekać prawie pół roku. Na ten czas postanowiła świadomie wycofać się z show biznesu.
- Wiem, że moi fani mieli prawo być sfrustrowani brakiem informacji na temat mojej kariery, ale nie chciałam opowiadać o operacji, by nie zapeszać. Nie chciałam też robić z mojej niedyspozycji medialnej szopki i wzbudzać litości.
Operacja odbyła się 23 maja w Bostonie. Lekarzem, który przeprowadził zabieg, był Steven Zeitels, który jak przypomina Marina, operował m.in. takie gwiazdy, jak: Adele, Steven'a Tyler'a z Aerosmith, Cher czy Bjork.
- Po operacji nie mogłam kompletnie rozmawiać przez 2 tygodnie. 9 czerwca wróciłam do Bostonu na wizytę do doktora Zeitels'a, który ocenił, że mogę już zacząć mówić. Struny są już zdrowe, ale głos jest jeszcze słaby po operacji. Przede mną kilka tygodni intensywnej rehabilitacji, by struny głosowe mogły powrócić do pełnej dyspozycji. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić to w jak najszybszym czasie, by móc wrócić do poprzedniego trybu pracy. Wszystkich niecierpliwych proszę o wyrozumiałość - napisała.
Życzymy wokalistce szybkiego powrotu do zdrowia!
AR/AOS