W telewizji słyszła, że jest nikim
Maier prowadziła w telewizji dwa programy o urządzaniu wnętrz: "Ikea - dom pełen pomysłów" i "Kto was tak urządził". Niewiele brakowało, a zostałaby pogodynką!
- Miałam propozycję, żeby prowadzić prognozę pogody. Chodziłam już nawet na próby kamerowe, podczas których uczył mnie sam pan Zubilewicz. Dostrzegłam jednak, że nie nadaję się do pracy w telewizji i tyle - czytamy w wywiadzie.
Z pewnością wpływ na tę decyzję miały jej dotychczasowe doświadczenia z pracy przed kamerami. Jak wynika z jej wypowiedzi, praca w mediach wcale nie przyczyniła się do tego, że Maier miała na swój temat lepsze mniemanie. Było odwrotnie.
- Długo nie wierzyłam, że coś potrafię. W czasie kiedy pracowałam w telewizji, często słyszałam, że jestem nikim. W pewnym momencie również w to uwierzyłam. Uwolniłam się od telewizji, bo nie chciałam być nikim- wyjaśniała.
Obecnie, jak zapewnia Maier, ułożyła sobie życie na nowo. Zajmuje się PR-em oraz projektowaniem ubrań. Kolekcje Małgosi można zobaczyć i kupić na jej stronie internetowej. Maier nie określa się jednak mianem modowej blogerki, choć przyznaje, że to najprostsza forma prezentacji jej twórczości.
Dziś udziału w "Big Brotherze" nie traktuje jako powód do dumy. Nie obnosi się z tym, a pytana przez nieznajomych, skąd kojarzą jej twarz, odpowiada, że z supermarketu. "Robię dużo, żeby się nie przypominać".
KM/AOS