Najlepsze role odegrali poza planem
Po wielu latach od śmierci obu artystów wiadomo już, że ich talent nie został w pełni wykorzystany. Zarówno przez reżyserów, którzy poza wspomnianymi wyjątkami rzadko obsadzali ich w rolach głównych, jak i przez nich samych.
Wiele bliskich im osób uważa, że najlepsze role odegrali poza planem, w czasie mocno zakrapianych spotkań z przyjaciółmi. Wtedy potrafili i pewnie chcieli dać z siebie więcej. Ta opinia dotyczy szczególnie Maklakiewicza, którego talent aktorski był porównywany do umiejętności jego idola, Zbigniewa Cybulskiego.
Na temat ich życia krąży wiele anegdot, mniej lub bardziej wiarygodnych, które dowodzą, że trudno było im cokolwiek narzucić lub do czegoś zmusić. Prowadzili burzliwe życie, które nie każdemu się podobało, które większość z nas wolałaby oglądać w kinie niż brać w nim w jakikolwiek sposób udział.
Często kłócili się ze sobą,* aby za moment pogodzić się przy "kielichu". Zapewne rzeczą, która działała na nich najbardziej destrukcyjnie był właśnie alkohol. Wpływało to *na jakość ich pracy i na relacje z innymi ludźmi.
[
]( http://film.org.pl )