''M jak miłość''
Po kilku dniach Werner wzywa koleżankę do gabinetu.
- Zastanawiałem się nad tym długo… I doszedłem do wniosku, że naszą kancelarię stać jednak będzie w tym roku na świąteczną premię dla jednego pracownika. Dla kogoś, kto jest lojalny, bystry i pracuje ostatnio z pełnym zaangażowaniem…
- No proszę… Jak miło, kiedy szef tak kogoś chwali!
Monika uśmiecha się pewna wygranej… A Werner kompletnie ją zaskakuje:
- Miło, prawda? Mówimy o premii dla Piotrka!