Małżeńska kłótnia
- A co ty mógłbyś mi zarzucić, co?
- Pojechałaś do Łukasza, zostawiłaś mnie z Anią, dzwoniłem co ciebie, żebyś przyjechała.
- Ale Łukasz to też moje dziecko i też mnie potrzebuje. Poza tym zapomniałeś, że sam mnie namawiałeś na ten wyjazd. Umówiliśmy, że Ania zostanie pod twoją opieką. Uważasz, że przeprosiny coś zmienią? To w niej zostanie do końca życia, cokolwiek byśmy robili, to nie naprawiamy tego co się stało, czasu nie cofniemy...