Zaufała jej
Chociaż artystka miała wątpliwości, czy kobieta, z którą się spotkała, jest osobą, za którą się podaje, zdecydowała się jej pomóc. Z czasem nabrała nawet do niej zaufania.
W przekonaniu o prawdziwości całego przedsięwzięcia związanego z powstającą książką umocniła ją profesjonalnie przygotowana promocja w Teatrze Nowym w Poznaniu, która odbyła się pod koniec kwietnia zeszłego roku.
Po udanym spotkaniu aktorka miała okazję po raz pierwszy spotkać rodziców Sabiniewicza. Wraz z autorką książki udała się też na cmentarz, na którym spoczywa ciało gwiazdora. Tam wyszło na jaw, że intencje psychofanki serialowej Marty są zupełnie inne niż mogłoby się wydawać.