Ukrywa tożsamość kochanka
Tymczasem Marta przypadkowo spotyka Teresę. Od razu wypytuje o mężczyznę, o którym niedawno wspominała jej koleżanka:
- Zaintrygowałaś mnie ostatnio, tyle opowiadałaś o tym twoim nowym znajomym. Chętnie bym go poznała!
Wojciechowska zerka z uśmiechem na znajomą, a ta zmieszana nagle odwraca wzrok.
- Rzeczywiście, już pora, żebyśmy wyszli z ukrycia. Cały czas mu to powtarzam!
- A on, co? Jest oporny?
- Odrobinę. Wiesz, jak to jest... Nie czuje się jeszcze gotowy. A ja nie chcę za bardzo naciskać.