Czas Honoru
Zdradzi pani, czy pani serialowa córka, Magdalena Różczka, przeżyje ten koszmar?
– Taką mam nadzieję. Proszę oglądać!
Jest pani drugą aktorką, która pisze ostatnio serialowe scenariusze. Agnieszka Pilaszewska wymyśliła zupełnie inny serial, „Przepis na życie”.
– A Marysia Ciunelis pisze też „Na dobre i na złe”!
No właśnie. To symptomatyczne. Z czego wynika, że aktorki zabrały się za pisanie scenariuszy?
– Nie, nie ma w tym nic dziwnego. Nie wynika to chyba z jakichś ciągot. Ja po prostu dostałam taką propozycję. Może po doświadczeniu z „Placem Zbawiciela”, w którym też miałam mały udział w powstaniu scenariusza, producent Michał Kwieciński i scenarzysta Jarosław Sokół dojrzeli we mnie tego typu potencjał...
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )