Wiele wycierpiała
Niektórzy widzowie mylą ekranową fikcję z rzeczywistością. Zdarzało się więc, że Koroniewska była utożsamiana z serialową Małgosią, a to prowadziło do wielu nieprzyjemnych sytuacji.
- Jestem osobą, delikatnie mówiąc, energiczną, a w tej roli byłam zimną rybą. W pewnym momencie poczułam, że po prostu już tego nie dźwigam. Ludzie na ulicy mnie zaczepiali i mówili, że jestem okropna, bo znowu kogoś strasznie potraktowałam. Było mi przykro.
To jednak nie wszystko!