Nie chciała być dłużej utożsamiana z Małgosią
- Kiedy wróciłam do pracy po urodzeniu Janki, moja Małgosia też miała dziecko. Ale wyjechała do Włoch i nie zabrała ze sobą tego dzieciaka. I ja, matka kwoka, cierpiąca za każdym razem, kiedy wychodziłam z domu choćby na parę godzin, po prostu nie mogłam tego znieść. Aż mnie skręcało, kiedy to grałam. Nie chciałam taka zostać w świadomości ludzi. Dla mojego dziecka zrobię wszystko - zapewniła na łamach "Grazii".