Popełniła błąd
Zirytowana Olszewska przerywa w końcu połączenie. Jednak Tomek się nie poddaje i dogania ukochaną w drodze na lotnisko.
- Co ty wyprawiasz?! Przecież prosiłam, żebyś mnie nie szukał.
- Wybacz. Nie dałaś mi wyboru. Wysiadaj!
Ale to nie wystarcza, by nakłonić panią prokurator do powrotu.
- To, co się wydarzyło, uświadomiło mi dwie rzeczy. Po pierwsze, że nie kocham Roberta. Gdybym za niego wyszła, bardzo bym go skrzywdziła. I jest jeszcze coś. To, co było między nami też się wypaliło. I nie wiem, jak ty, ale ja poczułam ulgę. Tak, jakbym właśnie zamknęła drzwi, które już dawno powinny zostać zamknięte - Agnieszka spogląda z napięciem na kochanka, a Tomek w końcu wybucha.