Wprosi się na imprezę
Po kilku drinkach Jacek znów zapuka do drzwi Agnieszki, licząc na to, że spotka u niej Asię.
- Nie przepuściłbym twoich imienin, kochana. Bo niby z jakiej racji? Ale z ciebie laska. Naprawdę, wyglądasz nieziemsko.
- Jesteś pijany.
- Może odrobinkę. (...) O, widzę, że nasza zakochana para już jest. Dobrze się składa, bo muszę zamienić dwa słowa z Joasią.