Groźby
- W tej sytuacji muszę zabrać syna ze szkoły, ale na tym się nie skończy! Zgłosiłem już sprawę na policji i w kuratorium. Osobiście dopilnuję, żeby Antek i Mateusz zostali odpowiednio ukarani! - zagrozi zdenerwowany mężczyzna.
Paweł stanie w obronie rodziny – świadomy, że chłopcy chcieli tylko pomóc Basi.
- Pan wybaczy, ale to pański syn pierwszy zaatakował moją córkę. Wrzucił serię obrzydliwych memów, które do tej pory krążą po internecie. A chłopcy tylko stanęli w jej obronie i teraz po prostu role się odwróciły...
Jednak Bogusz wzruszy tylko ramionami:
- Nie wiem, o czym pan mówi... Uprzedzam, że ja tego tak nie zostawię!