Przestała mu ufać
Kilka godzin później Marta podsłucha za to w kancelarii przypadkiem rozmowę męża z Moniką o jego przyjaźni z Pauliną.
- Adam się wygadał, że dość często odwiedzasz tę malarkę, nauczycielkę Ani. Przyznaj się, wpadła ci w oko? No nie patrz tak, przecież żartuję! Choć Marcie pewnie nie byłoby do śmiechu
Wojciechowska od razu zblednie i zrozumie, że naprawdę ma powód do niepokoju...