Co napisał w liście Lucjan?
Załamana Barbara wymknie się w końcu z domu do sadu, który był oczkiem w głowie Lucjana. I właśnie tam, w samotności, przeczyta ostatni list od męża.
- Basiu, chcę się z tobą pożegnać, ale nie płacz, moja kochana, bo uśmiecham się do ciebie i z całego serca dziękuję za wszystkie szczęśliwe chwile i lata. Niczego, Basiu, nie żałuję. Za mną dobre i spełnione życie. No już, nie becz i uśmiechnij się do mnie. Ja przecież nadal jestem. Zawsze będę w twoim sercu.