Wielkie otwarcie!
Chwilę później Barbara wyciąga z torby apetyczny prezent.
- Takie pojemniki na ciastka na pewno wam się przydadzą... Wszystkie są pełne. Proszę, spróbujcie!
Wszyscy od razu rzucają się na babcine smakołyki. Gdy Piotrek sięga po ciasto, Janek od razu go odpycha:
- Nie wyłaź przed szereg! Najpierw szef!
Ale widząc minę Sylwii, szybko zmienia zdanie...
- To znaczy... Przyszła żona szefa!