Zrozumiał swój błąd
Tymczasem do Zduńskiego przyjedzie zdesperowany Rogowski, by prosić go o pomoc. Nadal pragnie wrócić do żony i szuka sojuszników.
- Nie będę kolejny raz składał samokrytyki, mówił, że zachowałem się jak skończony idiota, łajdak i co tam jeszcze chcesz. O faktach się nie dyskutuje. Ale buntuję się i to coraz bardziej, że za ten swój błąd płacę taką cenę! Jest Maria, jest Basia... Moja rodzina, którą kocham, której nie chcę i nie mogę stracić. Po prostu nie mogę! Paweł, ja zawsze starałem się wam zastąpić ojca jak umiałem najlepiej.