Nie da jej wyboru
- Słuchaj, wiem, że cała rodzina, dzieci, Marek, rodzice są dla ciebie bardzo ważni. Dla mnie też. I dlatego powinnyśmy w końcu jakoś się dogadać. Zwłaszcza, że ja i Marek...
Zdenerwowana bohaterka zatrzymuje się i spogląda rywalce prosto w oczy:
- Anka, ja go nigdy nie oddam, ani tobie, ani nikomu innemu! Marek jest mój i mam zamiar spędzić z nim resztę życia!