Zmiana planów
- Dobra, wracamy do domu!
Irek rzuci dziewczynie lodowate spojrzenie, a Kwiatkowska w końcu się zbuntuje:
- Do domu? Nie… Nie jestem jeszcze gotowa!
Kilka minut później Mirka wróci do stolika, przygotowana na dalszą zabawę. Ale tym razem czeka ją rozczarowanie, bo jej przyjaciele po prostu znikną.
Kwiatkowska od razu pomyśli, że impreza przeniosła się do willi Roberta. Zamiast do domu, pojedzie więc na Deszczową, po drodze kupując odpowiednio mocny trunek.