Anna wykorzysta nadarzającą się okazję
Problemy z Ulą okazały się dla Anny doskonałym powodem, aby spotkać się z Markiem. Nieobecność Ewy była dodatkowym atutem. Gruszyńska znów poczuła, że może się zbliżyć do ukochanego szwagra.
- Słuchaj może byście przyjechali w sobotę z chłopakami? Spędzilibyśmy razem trochę czasu. Wiesz, dzieciaki by się wyluzowały i może udałoby się nam z Ulką dogadać? Oczywiście, jeśli nie masz innych planów. Kiedy wraca Ewa? - spytała.
- Jak się okazało dopiero za trzy tygodnie. Bo zaproponowali jej udział w kolejnym projekcie, takim bardzo prestiżowym - wyjaśnił Mostowiak.