''M jak miłość''
Marek wciąż nie jest przekonany:
- Średnio mi się to wszystko podoba… Może jednak sam powinienem pogadać z tym psychologiem?
Jednak Anna szybko dorzuca:
- Na razie nie ma takiej potrzeby, naprawdę… Proszę cię, spróbuj mi jeszcze raz zaufać. Ostatni raz… Proszę.
W końcu, Mostowiak zgadza się, by córka została w Warszawie u ciotki. Ale pod warunkiem, że Ula odwiedzi w końcu rodzinę… Tymczasem Anna celowo zapisuje siostrzenicę na kurs tańca tak by, nie mogła wyjechać z miasta. Ula jest zaskoczona:
- Obiecałam tacie, że w następny weekend pojadę do Grabiny…
Ale Gruszyńska ją uspokaja:
- Ja to załatwię! Grabina nie ucieknie. Najważniejsze, żebyś zajęła się teraz sobą i swoimi sprawami!
I po chwili, opowiada o swoich dalszych planach…