Ma już dość
Po kolejnej kłótni, gdy Teresa niemal wyrzuca małą Basię ze swojego domu, Artur pakuje się i odchodzi. Nie ma zamiaru dłużej znosić nieprzewidywalnego zachowania kochanki. To córka jest dla niego najważniejsza.
Następnego dnia lekarz prosi Marię o spotkanie i wyznaje ze skruchą, że żałuje, że wdał się w romans. Po rozstaniu z Teresą, przejęty i rozdygotany, żali się Marii ze swoich rozterek.