Nie wszystko jest czarne lub białe
Aktorka próbowała usprawiedliwić zachowanie granej przez siebie bohaterki. Jej zdaniem, widzowie powinni postawić się na miejscu Teresy, zamiast od razu ją tak surowo osądzać.
- Jesteśmy tylko ludźmi: czasami rozsądek gdzieś nam ucieka i zwyciężają emocje. Nie chcę Teresy bronić, ale myślę, że w takiej sytuacji znajduje się wiele kobiet. Nie ma chyba nic gorszego, niż bycie bitą przez własnego męża. I nagle, po tak ciężkich przeżyciach, dziewczyna spotyka kogoś, kto ją wspiera, jest ciepły i opiekuńczy... Zresztą w serialu uczucie jest obustronne i mimo tego Teresa broni się przed nim - wyznała w wywiadzie na oficjalnej stronie "M jak miłość".