Zmieni zdanie?
Jednak Rogowska i tak ma wątpliwości:
- Nie, Robert, nie gniewaj się, to nie wchodzi w grę...
- Dlaczego? Uważasz, że nie zasługujesz na wypoczynek? Więc, co? Nie wypada? Wyjazd z obcym mężczyzną, bo co sobie ludzie pomyślą?
- Tak, najbardziej się boję, żeby nie zszargać sobie reputacji! - rozbawiona Maria posyła w końcu Bilskiemu lekki uśmiech. A Robert kusi dalej.
- Marysiu... Nie jesteś mi nic winna. I naprawdę, niczego od ciebie nie oczekuję, choć nikt mi nie zabroni mieć nadziei. Ale jeśli uznasz, że jestem dla ciebie jedynie kumplem, też będzie okay. Tylko nie odmawiaj...