Ma już dość
Tymczasem Marta podejmuje życiową decyzję i spogląda z napięciem na męża:
- Chcę odejść z zawodu. Nie mogę dłużej być sędzią, nie chcę, nie potrafię!
Na te słowa Budzyński od razu protestuje:
- Wiem, co czujesz, ile cię to wszystko kosztowało… Ale proszę cię, nie działaj pod wpływem emocji, bo potem będziesz tego żałować!
- Nie będę.