Niespodziewane kłopoty
Zduński szybko traci cierpliwość, a policjant patrzy na niego z coraz większą rezerwą.
- Spokojnie, proszę nie podnosić głosu...
- Jak mam nie podnosić głosu?! Zaraz mnie tutaj szlag trafi! Nie mam zamiaru dłużej ciągnąć tej bzdury... Powiedziałem, co miałem do powiedzenia!
- Proszę siadać!
- A co? Jestem aresztowany?!
Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP 2 na kolejne odcinki "M jak miłość"!