Prosi go o pomoc
- Ja... chciałam przeprosić. Jest mi bardzo przykro i wiem, że zawiodłam pana zaufanie - głos dziewczyny drży od emocji. - Rozumiem pana złość, rozumiem, że chce mi pan dać nauczkę... I przyjmę każdą karę! Tylko proszę, niech pan już ten licznik wyłączy, bo ja za chwilę będę zupełnie niewypłacalna i nie odzyska pan swoich pieniędzy!
- Co pani proponuje?
- Oddam panu te pieniądze, naprawdę je oddam. I tak się zastanawiam, czy na przykład, mogłabym je odpracować?