Chcą to sami załatwić
Ojciec Ewy postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i rozmówić się z lokalnymi chuliganami.
- Możemy na chwilę? Nie zabierzemy ci dużo czasu - powie Marek, wchodząc na posesję jednego z młodych bandytów.
- Pamiętasz mnie? Widzieliśmy się na przystanku dzisiaj rano - doda Jerzy.
- Ja chciałem z tym jechać na policję, ale pan Kolęda postanowił, że spróbuje najpierw z tobą porozmawiać i, jeśli zrozumiesz pewne rzeczy, to może nie będzie tego zgłaszał. Potraktuj to jako szansę i dobrze ją wykorzystaj - poradzi chłopakowi Mostowiak.