Przekona ją do zmiany zdania?
Marek będzie się starał uspokoić ukochaną:
- Ewa, błagam cię, nie możesz się przejmować wszystkim, co powie ci Anna!
- Nie, ona miała rację, sporo racji.
- Nie musisz mi tego tłumaczyć. Dzisiejszy dzień dobitnie mi wyjaśnił, że moje córki to nie dziewczynki z warkoczykami, tylko młode kobiety. Ale tego nie ogarniam.
- W tym okresie życia dziewczyny są bardziej zżyte z matką. Ula i Natalka zawsze będą bardziej związane z Anną niż ze mną. Uważam, że na razie powinniśmy się wstrzymać ze swoimi planami. Na tym etapie dziewczyny tego nie zaakceptują. One teraz potrzebują Anny, tak jak nigdy nie będą potrzebowały mnie - wyżali się Ewa.