''M jak miłość''
W 927. odcinku "M jak Miłość" znów pojawi się serialowa Ewa… Dziewczyna odwiedzi Agnieszkę i zażąda, by przyjaciółka oddała jej małą Izę!
- Jest taka malutka, drobna… I Boże… Taka piękna! Najpiękniejsza na świecie - dziewczyna ostrożnie weźmie dziecko na ręce. - Tak strasznie tęskniłam! Moja córeczka… Kochanie, zobaczysz, teraz już będzie dobrze… Wszystko już będzie dobrze.
Olszewska, obserwując całą scenę, pośle Ewie chłodne spojrzenie:
- Musimy poważnie porozmawiać…
Zdenerwowana dziewczyna zacznie opowiadać o swoich "przygodach" i planach na przyszłość.
- Ukrywałam się przed Przemkiem… Bałam się, że mnie znajdzie. Pomogła mi koleżanka. Teraz mieszkam u niej, ale sprawdziłam wszystko i będę się starała o miejsce w domu samotnej matki. To na początek. Potem znajdę sobie pracę…
Jednak Agnieszka szybko wejdzie jej w słowo:
- Nie oddam ci tak po prostu Izy, nie licz na to!
- Ale… To moje dziecko.
- Tak, ale powierzyłaś je mojej opiece i zamierzam się z tej opieki wywiązać. Możesz tu przychodzić, widywać się z Izą… I na razie to wszystko. Ja muszę mieć pewność, stuprocentową pewność, że już niczego nie bierzesz. I że już nigdy więcej jej nie zostawisz!
- Nie zostawię jej! Przysięgam. Jest dla mnie najważniejsza na świecie. Proszę cię, pozwól mi ją zabrać i zamieszkać z nią… Jestem jej mamą!
W głosie Ewy pojawi się napięcie… Ale pani prokurator to nie wzruszy.
- Przykro mi, ale muszę kierować się tylko i wyłącznie dobrem Izy. O tym, kiedy będziesz mogła ją zabrać zdecyduję ja, kurator i na końcu sąd!
Czy Ewa naprawdę zerwała z narkotykami i pogodzi się z decyzją Agnieszki?