Nie musi się przejmować?
W te wyjaśnienia zdaje się nie wierzyć Glińska, która, jak podaje "Na Żywo", ostatnio zwolniła przyjaciółkę z pracy. Był to zapewne duży cios dla Ostałowskiej.
Sama zainteresowana nie ma się jednak czym przejmować. W końcu wciąż może liczyć na rolę w "M jak miłość".
Twórcy telenoweli nigdy nie narzekali na współpracę z serialową Martą. Tym bardziej dziwią więc doniesienia o jej trudnym charakterze.