Kryzys?
Najczęściej ponoć negocjacje rozbijały się o proponowane stawki. Cichopek była gotowa je przyjmować, ale Hakiel miał jej to odradzać i próbował podbijać stawkę. Z reguły kończyło się to jednak fiaskiem i nie było ani ról, ani pieniędzy.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )