Plotka rodzi plotkę
Okazuje się bowiem, że z czasem aktorka zaczęła żałować wypowiedzianych w jednym z wywiadów słów. Nie spodziewała się, że zostaną one opatrznie zrozumiane.
- To, że otwarcie mówię, że czasem kłócimy się tak, że iskry lecą, nie znaczy jeszcze, że chcemy się rozwieść! Jest miłość, więc są i emocje. Jeśli ich zabraknie, wtedy zacznę się martwić. Z reguły staram się takich rewelacji nie brać do serca, ale kiedy zaczynają one godzić w moich bliskich, to się wkurzam - powiedziała aktorka w wywiadzie dla magazynu "Flesz".