Doskwiera mu samotność
Okazuje się, że Budzyński czuje do ukochanej żal. Dzięki niemu udało się uratować przed skazującym wyrokiem Łukasza. A teraz, gdy sam przeżywa gorsze dni, nie może liczyć na wsparcie Marty.
- Sonia wypełnia lukę w moim związku. Moja postać czuje się pozostawiona. Spełnił swoje zadanie i nagle ani specjalnie nikt mu nie dziękuje ani nikt go na rękach nie nosi - dodał Krystian Wieczorek.