''M jak miłość''
Michał robi wszystko, by przychodnia zdobywała nowych pacjentów… I by nie uciekali z niej ci starzy. Jednak przy ostrych charakterkach Julii i Reni, zadanie jest trudne. W końcu szef zabiera nową lekarkę na "wycieczkę" do zaprzyjaźnionej placówki, w której chorzy są traktowani wyjątkowo miło. Tak, by zobaczyła, że w pracy warto czasem się uśmiechnąć…
- Słuchaj, ja rozumiem: jesteście fachowcami. Dla was najważniejsza jest skuteczność. Szybkość i trafność diagnozy. Ale pacjenci patrzą na to trochę inaczej…
Łagoda zerka niepewnie na doktor Skibę… A lekarka, tym razem, tylko cicho wzdycha:
- Wiem, wiem… Uważają nas za zołzy.
- Skoro wiesz, to po co ja się tu produkuję?