Miłość do... serialu
W roli Joanny Więdłocha przewróciła do góry nogami życie Pawła Zduńskiego w "M jak miłość". Kto by pomyślał, że to właśnie ona, a nie Anna Mucha, którą wszyscy uwielbiają jako Madzię Marszałek, skradnie raz a dobrze serce Zduńskiego?
Więdłocha miała pojawić się w produkcji tylko gościnnie. Grana przez nią bohaterka przypadła jednak widzom do gustu, a jej wątek został znacząco poszerzony. Serialowa ekipa przyjęła nową koleżankę z otwartymi ramionami. A zwłaszcza ekranowy partner aktorki...
- Już od pierwszego dnia przypadliśmy sobie do gustu. Rafał okazał się bardzo otwartym człowiekiem. Nie było problemów z nawiązaniem koleżeńskich relacji, dobrze się nam pracuje.