Wolałby czytać, że jest grubiańskim chamem
W rozmowie z dziennikarką "Tele Tygodnia" Kadziewicz podkreśla, że nie spodziewał się tylu plotek na swój temat, zwłaszcza tych dotyczących życia prywatnego.
- Życzyłbym sobie, aby pisano, że słabo tańczę albo jestem grubiańskim chamem, ale teksty, w których pisze się kłamstwa na mój temat, są bolesne.
Kadziewicz przyznał, że nie był przygotowany na to, co go spotkało. Nie ukrywa też, że plotki o domniemanym romansie okazały się bardzo dokuczliwe.
- Jestem w szoku, jak portale, o istnieniu których nie miałem pojęcia, mogą uprzykrzyć życie - wyznał Kadziewicz.