Inne mogły pomarzyć o takiej karierze
Aktorka przez blisko 9 lat wcielała się na ekranie w postać dobrej i kochanej żony Blake'a Carringtona. Przesłodzona do granic możliwości bohaterka blakła jednak przy złej i mściwej Alexis. Nie da się jednak ukryć, że udział w produkcji był przełomowym momentem w karierze gwiazdy. Wiele aktorek zazdrościło jej tego, że każdego dnia mogła opływać w luksusie.
- Ta rola była spełnieniem marzeń każdej kobiety. Przychodziłam na plan, a tam mi mówiono: "jedź do Beverly Hills i weź cokolwiek, co ci się podoba, z dowolnego sklepu. Albo wytłumacz, jaką sukienkę mamy dla ciebie zaprojektować". Zarówno Joan Collins, jak i ja doskonale wiedziałyśmy, jakie kreacje chcemy nosić. Dawano nam do dyspozycji gigantyczny wybór tkanin, wzorów, biżuterii, futer i butów - wspominała w wywiadzie dla "Newsweeka" aktorka.