Lekarka rezydentka chce przeprosin od TVP za "egzotyczne wakacje i kanapki z kawiorem"

Jakiś czas temu w "Wiadomościach" wyemitowano materiał o lekarzach rezydentach, którzy domagają się podwyżek za swoją ciężką pracę. Twarz prostestu, Katarzyna Pikulska, została przedstawiona przez TVP jako osoba, która na brak pieniędzy z pewnością nie narzeka, ponieważ stać ją na wyjazdy w egzotyczne zakątki świata, takie jak Kurdystan.

Co ciekawe, w marcu 2016 r. Telewizja Polska wyemitowała materiał z Kurdystanu, w którym także pokazano osobę Katarzyny Pikulskiej, która wcale nie odpoczywała, a ciężko pracowała. Lekarka była wtedy na misji medycznej, a stacja pokazała jedną z akcji ratowniczych i ciężkie warunki, jakie panowały na miejscu.

W materiale o lekarce, który ukazał się w ostatni weekend, wykorzystano zdjęcia właśnie z misji w Kurdystanie i zasugerowano widzom, że Pikulska była wtedy na egoztycznych wakacjach.

Lekarka ma ogromny żal do stacji i domaga się przeprosin. W rozmowie z dziennikarzami "Dziennika Wschodniego" przyznała, że musi teraz mierzyć się z falą nienawiści. Pikulska powiedziała również, że nie przekonują jej przeprosiny Samuela Pereriry na Twitterze.

- Autor tekstu o rezydentach i kawiorze został zawieszony. Panią dr Katarzynę Pikulską, jako szef portalu TVP Info przepraszam - pisał Pereira, jednocześnie dodając, że Ziemowit Kossakowski został zawieszony i za swój wybryk będzie odpowiadał przed Komisją Etyki TVP.

- Twitter nie dociera do przeciętnego Polaka, korzystają z niego przede wszystkim dziennikarze i politycy. Przeprosiny powinny zostać wyemitowane podczas programu, żeby widzowie mieli świadomość, jaka jest prawda - oceniła lekarka.