Noga z protezą odmówiła mu posłuszeństwa
W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Skarb", Mela wyznał, że kiedy dostał zaproszenie do "Tańca z gwiazdami", uznał to za żart. Szybko jednak zaczął dostrzegać coraz więcej korzyści udziału w programie: szansę na wygraną, walkę ze stereotypami dotyczącymi osób niepełnosprawnych czy też podęcie kolejnego wyzwania, które tak bardzo w życiu ceni.
Choć ostatecznie podjął taneczną próbę, to okazała się ona o wiele cięższa niż się tego spodziewał. Nawet tak wysportowanemu mężczyźnie jak Mela, piruety na parkiecie dały w kość.
- Najgorsze jest to, że gdy długo ćwiczę, noga krwawi na styku z protezą- skarżył się tygodnikowi "Rewia" podróżnik. Wielogodzinne treningi były dla niego prawdziwą katorgą.