Ustąpiła krytykom, ale zachowała twarz
Przeciwnicy Jolanty Pieńkowskiej zarzucali jej zazwyczaj lekceważenie niektórych gości programu, wyniosłość czy arogancję. Można było jednak odnieść wrażenie, że niezależnie od tego, co zrobi, i tak spotka się z krytyką.
Czy władze TVN poszły dziennikarce w tej sytuacji na rękę i zgodziły się na jej transfer, pozwalając tym samym, by odchodząc ze śniadaniówki zachowała twarz? Wielu skłania się właśnie ku tej teorii.
Według kolorowego magazynu, Pieńkowska poinformowała swoich przełożonych o chęci przejścia do TVN24 Biznes i Świat miesiąc temu. Jak wyjaśniła "Fleszowi" osoba związana ze stacją:
- Jola już jakiś czas temu przyznawała, że ma zamiar odejść. Marzyła, by wrócić do dziennikarstwa informacyjnego.
Można powiedzieć, że w tej sytuacji spełniły się zarówno marzenia Jolanty Pieńkowskiej, jak i jej antyfanów.
KM/AOS