"Kuchenne rewolucje": odkuwanie przeszłości
Aby z "Enigmy" zrobić browarnię, najpierw należało dokopać się do pierwotnego charakteru tego miejsca i to dosłownie. W ruch poszły młotki, którymi trzeba było odkuć tandetną szpachlę, którą oszpecono zabytkowe ceglane mury.
I tu zaczęły się prawdziwe schody. Takiej ingerencji w wygląd lokalu sprzeciwiła się prowadząca restaurację pani Ewa.
Początkowo zasłaniała się brakiem zgody ze strony właścicielki nieruchomości (pani Ewa była jedynie najemcą lokalu, w którym prowadziła działalność przyp. red.), jednak w rzeczywistości tandetnie wysmarowane ściany trafiały w gust pani Ewy.
Znajdź najlepszą restaurację w swoim mieście! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku