"Kuchenne rewolucje": jajeczny finał i wielkie rozczarowanie
Rewolucja w Karpaczu przebiegła udanie. Finałowe - tym razem - śniadanie, zgromadziło w hotelowej stołówce od dawna niewidziane tłumy, a goście nie szczędzili pochwał restauratorce i zachwytu nad rewelacyjnym jedzeniem.
Sytuacja jednak diametralnie się zmieniła, gdy Magda Gessler odwiedziła "Śniadaniarnię" zaledwie miesiąc później. Po smakowitych propozycjach zostało niewiele. Choć pozycje w menu pozostały niezmienione, ich jakość była nieporównywalna do tej, jaką restauratorka i goście pamiętali z finałowego poczęstunku.
Co kocha Magda Gessler?! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku