"Farma pod łosiem": muzeum rozmaitości i tłumy klientów!
Wizyta we wnętrzu imponujących rozmiarów lokalu nie zatarła pierwszego fatalnego wrażenia:
- Straszna przestrzeń, hangar, podłoga jak w łazience, miszmasz - podsumowała restauratorka u progu karczmy.
Jedynie panujący na sali tłum klientów zmusił Gessler do refleksji, czy jej pomoc jest tu na pewno potrzebna. Jak się jednak okazało, wyjątkowo tłumy w dniu wizyty restauratorki nie były kwestią przypadku, lecz wynikiem pomysłowości właścicieli, którzy nagłośnili przyjazd Magdy Gessler.
Nie ma jednak tego złego..., bo dzięki sporej liczbie klientów wszystkie braki w organizacji kuchni wyszły jak na dłoni.
Afrodyzjaki w kuchni! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku