Młyn się kręci
Goście zachwalali zaserwowane potrawy i zmiany w wystroju miejsca. Zrobiło się bardziej przestronnie, przytulnie i swojsko. Królowało nawiązanie do młyńskich klimatów oraz wszechobecna biel. Śledzie w piernikowych babeczkach podbiły podniebienia gości. Chwalona była również pieczeń z jelenia. Pozytywną zmianę było widać także w Mariuszu.
- Będziemy się starać, żeby to koło młyńskie cały czas się toczyło - zapewniali podczas kolacji uradowani właściciele. Czy dotrzymali obietnicy?
Kiedy Magda Gessler ponownie odwiedziła "Stary Młyn", była pozytywnie zaskoczona. Zupę z dzika i danie z jelenia uznała nawet za fenomenalne. Wygląda na to, że małżeństwo wykorzystało szansę, którą otrzymało. Młyn się kręci, podobnie jak restauracja.
PB/KM