Ta restauracja już nie istnieje
"Pomimo 'rewolucji kuchennych' słynnej restauratorki - Magdy Gessler, restauracja przejdzie kolejną, ale za to gruntowną przemianę" - czytamy na profilu dawnego "Browaru", który w połowie kwietnia otworzy dla klientów swoje podwoje już jako "Manufaktura". Zamiana nie kończy się jednak na nazwie. Tuż po udziale w programie państwo Kowalscy sprzedali świeżo przemieniony lokal. Z zapowiedzi nowych właścicieli wynika, że po zmianach gwiazdy TVN i jej ekipy nie będzie śladu, ani we wnętrzu, ani w karcie. W dalszej części przytoczonego wpisu czytamy, że zmiany dotyczyć będą: "wyglądu lokalu, przebudowy i zmiany funkcjonalności sal, karty dań oraz poziomu ich cen".
Zaskakującą informację o sprzedaży "Starego Browaru" potwierdzono także na stronie programu, gdzie czytamy: "Lokal już po rewolucji zmienił właścicieli i nazwę. Kucharze, zaakceptowani przez Magdę Gessler, pozostali, a restauracja przechodzi obecnie remont. Powiększona zostanie część restauracyjna".
Trzeba przyznać, że najostrzej na tak zaskakujący obrót sprawy zareagowali fani programu. W komentarzach na Facebooku aż roi się od wpisów oburzonych postawą właścicieli internautów. Wielu z nich jest przekonanych, że wykorzystali "Kuchenne rewolucje", by podbić wartość nieruchomości, którą potem sprzedali.
"To już rozumiem, po co była cała ta rewolucja. 'Starzy' właściciele zrobili sobie reklamę, dzięki Pani Madzi, żeby odzyskać źle zainwestowane wcześniej pieniądze" - czytamy opinie jednego z widzów. Kto inny dodaje:
"Wychodzi na to, że Magda Gessler z ekipą zrobiła remont właścicielom, żeby lokal drożej się sprzedał".
PB/KM