Wyjątkowo trudne relacje
Aby rewolucja w końcu doszła do skutku, trzeba jeszcze było uporządkować rodzinne relacje. Początkowo Jakub nie chciał konfrontacji ze szwagrem. W końcu Gessler wzięła sprawy w swoje ręce i przeprowadziła z nim poważną rozmowę.
- Ja nie chcę być kozłem ofiarnym - mówił właściciel.
- Robimy pakt zgody, pomocy i rodzinny - apelowała gwiazda.
- Ja nie będę robił z siebie idioty, bo on wszystko robi dobrze, a ja robię wszystko źle. U mnie jest syf, tam jest czyściutko. Tam jest 200 osób, u mnie jest cienko. Pani Magdo, wszyscy powiedzieli: "nie rób z siebie głupka, chcą cię skompromitować" - tłumaczył się.
- Cóż za urażone ambicje. To szaleństwo! Skompromitowałeś się już u siebie w restauracji, już bardziej nie możesz - zareagowała.
W końcu właściciel schował dumę do kieszeni i doszedł do porozumienia z Mariuszem.
Kuchenne rewolucje. Przepisy Magdy Gessler * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!*Teleshow.pl na Facebooku
Zobacz także: